Boże Narodzenie tuż, tuż. Na niebie piękne słońce, śniegu jeszcze (prawie) nikt nie widział, ale zakupowy szał powoli odczuwamy wszyscy. Sęk w tym, że „szał” to z roku na rok coraz lepsze określenie, bo kupienie prezentów dla bliskich przypomina nierzadko drogę przez piekło.

Mama wszystko już ma, tata dostanie to, co zwykle, siostra wymarzyła sobie coś, na co twój portfel chowa się ze strachu, brat pożąda elektronicznego gadżetu, który nawet nie wszedł na rodzimy rynek, a przyjaciółka chyba obraziła się za ostatni nietrafiony podarunek i nie masz pomysłu, co kupić, by nie popełnić kolejnej gafy. Sklepy z gadżetami i prezentami robią nam mętlik w głowie – bo jak wybrać coś z tysięcy propozycji?! – a wysokie ceny powodują klasyczny opad szczęki do ziemi. Pojawiające się w końcu pytanie: „Jak żyć?”, nie budzi już zdziwienia. Jesteśmy zmęczeni przedzieraniem się przez zatłoczone centra handlowe, a święta, które powinny być czasem radości i miłości, jawią się nam niczym koszmar. Uff.

Każda bajka musi jednak mieć dobre zakończenie. I obowiązkowo morał. W tej morałem jest kilka zakupowych przemyśleń, którymi warto podzielić się szczególnie przed świętami.

Podaruj momenty i emocje

Czy prezentem zawsze musi być przedmiot? Nie! Bilet na koncert, bon upominkowy na masaż, skok ze spadochronem czy romantyczną kolację, mogą okazać się znacznie ciekawszym rozwiązaniem.

Najlepsze są kreatywne upominki DIY

Zrób je sam, niczym Adam Słodowy. Potrafisz! Nie trzeba talentu Picassa, by samodzielnie ozdobić prezentowy kubek albo pomalować flamastrami koszulkę. A jeśli o ręcznie malowane koszulki chodzi, to koniecznie rzuć okiem na serię The Mountain Colorwear – prosty sposób, wielki efekt i ogromna radość gwarantowane!

Możesz także upiec ciasteczka, uszyć szalik, zrobić bransoletkę, zbić z deseczek i pomalować pudełko na drobiazgi lub zrobić cokolwiek innego. Samodzielnie wykonane upominki są nie tylko tańsze, ale przede wszystkim bardziej wartościowe, bo zostały wykonane własnoręcznie i z myślą o konkretnej osobie.

Kupuj wcześniej

Największy problem ze znalezieniem upominku mamy, gdy kupujemy go na ostatnią chwilę. Tłumy kupujących i pseudoobniżki cen nie pomagają w tym przedsięwzięciu. Być może na tę mądrość jest w tym roku już za późno, ale pamiętaj o niej w kolejnych latach. Będąc na zwykłych zakupach, często trafiasz na różne okazje, np. ładną bluzkę w promocyjnej cenie, tańszy krem, możliwość tańszego zakupu albo darmowej dostawy, gdy kupujesz więcej sztuk itd. Korzystaj z tych możliwości – kupując różne drobiazgi w ciągu roku, łatwiej stworzysz świąteczny prezent, a w grudniu nie narazisz się na nagły odpływ sporej gotówki.

Twórzcie listy

Prezent powinien być niespodzianką, ale co, jeśli okaże się nietrafiony? Tworząc listy, zyskujecie szansę na otrzymanie upominku, który na koniec roku sprawi wam największą radość. Pisanie listów do Mikołaja to nie tylko zabawa dla dzieci.

Jeden duży zamiast kilku małych

Złożenie się na jeden wspólny podarunek o większej wartości to idealne rozwiązanie. Pozwoli sprezentować to, o czym obdarowywany marzy, a ciebie uchroni przed kupowaniem byle czego. Jeśli masz wrażenie, że upominek wygląda trochę blado, dorzuć kilka drobiazgów, np. brelok, kolorowe podkładki pod kubki, przytulankę bądź też trochę słodkości. Gdy chcesz kogoś rozbawić, a przy tym podarować mu coś praktycznego, zerknij też na propozycje Lazy One. 

Dawanie prezentów to nie obowiązek

Szczególnie, jeśli ich zakup dla każdego członka rodziny miałby doprowadzić cię do zapaści finansowej, bliscy powinni to zrozumieć. Święta to przede wszystkim czas rodzinnej bliskości i radości. Oczywiście, że przyjemnie zakończyć rok, otrzymując to, o czym marzyliśmy, ale bez tego twoje życie nie będzie mniej wartościowe. Pamiętaj o tym i nie czuj presji.